Początek drogi

Początki trenerskiej kariery

Zapraszamy na krótką rozmowę z Mikołajem Krakowiakiem, który niedawno zaczął swoją przygodę jako trener grup młodzieżowych.  Aktualnie łączy granie w 2. Lidze z prowadzeniem drużyny U13 II. Miłej lektury!
Niedawno rozpocząłeś przygodę z trenowaniem młodzieży. Co skłoniło Cię do tej decyzji? Jak czujesz się w nowej roli?
Mikołaj Krakowiak: Odkąd zacząłem swoją przygodę z koszykókwą, wiedziałem, że pewnego dnia będę chciał spróbować zostać trenerem. Kiedy dowiedziałem się, że w klubie jest taka możliwość, bez wahania podjąłem się nowej roli. Sprawia mi to masę frajdy i pozwala przeżyć wiele emocji koszykarskich z zupełnie innej, nowej perspektywy.
Jesteś po pierwszym meczu w ramach rozgrywek ŁZKosz w roli trenera. Jak oceniasz swój debiut? Jakie emocje Ci towarzyszyły?
Mikołaj Krakowiak: Uważam, że wyszło całkiem nieźle. Oczywiście czeka mnie wiele pracy, ale pomimo porażek drużyna pokazała walkę, a właśnie tego od nich oczekiwałem i z czego jestem bardzo dumny. Towarzyszył mi delikatny stres, który szybko zniknął w momencie, kiedy tylko zaczął się mecz.
Praca z młodzieżą nie zawsze jest łatwa i na pewno wymaga sporo cierpliwości. Co uważasz za najtrudniejsze w pracy z dzieciakami?
Mikołaj Krakowiak: W tym wieku bardzo ważne jest przykładanie wielkiej wagi do najmniejszych detali, co czasami ciężko jest wyegzekwować z rożnych przyczyn. Nie jest to niemożliwe lecz wymaga chęci i skupienia.
Rozmawialiśmy o trudnościach, ale praca trenera dostarcza też dużo pozytywnych emocji. Co najbardziej lubisz w tym zawodzie? Czy coś Cię zaskoczyło?
Mikołaj Krakowiak: Bardzo fajnie jest patrzeć na to, jak zawodnicy uczą się czegoś nowego, rozwijają swoje umiejętności i stają się coraz lepsi. Niesie to ze sobą bardzo dużą odpowiedzialność, ale każdy progres cieszy.
Masz spore koszykarskie doświadczenie. Łączysz pracę trenera z występami na parkietach 2. Ligi. W jaki sposób pomaga Ci to w szkoleniu młodych koszykarzy?
Mikołaj Krakowiak: Sam nie tak dawno byłem w ich wieku i staram się przypominać sobie jak się wtedy czułem na treningach i czego oczekiwałem od trenerów. Na pewno bardzo mi to pomaga i pozwala zachować dobry kontakt z zawodnikami.
Skip to content