Bartłomiej Bartoszewicz jest jednym z największych walczaków w drużynie co pokazał mecz ze Stalą Stalowa Wola. Po tym pojedynku zadaliśmy mu kilka pytań.
1) Trzecie kwarta kontrolujemy przebieg spotkania i nagle zostajesz wyrzucony za dwa techniczne w jednej akcji…co tam się wydarzyło? Jeszcze po meczu prowadziłeś długie dyskusje z duetem sędziowskim.
Bartłomiej Bartoszewicz: Spadłem za niesportowy faul i techniczny za flopowanie. Co do pierwszego faulu niestety nie wiem jak się ustosunkować, było zamieszanie, przy piłce były cztery osoby. Była to i tak odważna decyzja ze strony sędziego. Może faktycznie był ten faul, lecz słyszałem inne zdanie na ten temat od samych zawodników biorących udział w tej sytuacji. Kluczowym faulem był ten za flopowanie, gdzie kompletnie nie zgadzam się z decyzją sędziego. Mimo to, że jestem wysokim i w miarę silnym zawodnikiem, to w momencie, w którym nogi idą do przodu, a tułów jest popchnięty do tyłu, nie zawsze jestem w stanie utrzymać równowagę. Jak dla mnie był to ewidentny faul w ataku. A co do rozmowy z sędziami – nie uważam, żeby była długa, zdarzały się dłuższe i bardziej emocjonujące. Opuszczenie przeze mnie boiska na szczęście nie zmieniło zbyt wiele, wygraliśmy pewnie. Dobrze, że taka sytuacja miała miejsce w takim, a nie innym spotkaniu.
2) Jak wam się grało na nowej hali, czy czujecie, że to będzie nasz atut w kolejnych spotkaniach?
BB: Niewątpliwie nowa hala jest większa, odczucia boiskowe są zupełnie inne. Czy będzie to naszym atutem pokażą kolejne mecze.
3) Jesteś jednym z najbardziej doświadczonych graczy w drużynie. Jak ocenisz dotychczasowe występy naszej młodzieży w kadrze seniorskiej?
BB: Cieszę się, że sobie radzą na poziomie drugiej ligi. Przed nimi bardzo dużo pracy, ale dotychczasowe mecze pokazały, że mają potencjał.
4) Przed nami ciężkie spotkanie z liderem rozgrywek. Co będzie według Ciebie kluczem do wygranej w tym meczu?
BB: Faktycznie przed nami ciężki mecz. Uważam, że jesteśmy w całkiem niezłej formie. W ataku sobie poradzimy, kluczem do wygrania tego meczu będzie obrona. Generalnie moja filozofia gry opiera się na dobrej obronie, to nią wygrywa się mecze.
5) Patrząc na pozycję w tabeli, może się wydawać, że jesteście jednym z głównych faworytów do awansu. Czy wy w szatni też tak czujecie, czy jednak należy chłodzić jednak nastroje i spojrzeć na tą tabelę nieco bardziej krytycznie?
BB: Uważam, że jesteśmy bardzo waleczna i ambitna drużyna, stać nas na wiele, a co będzie, pokaże czas. Wychodząc na boisko zawsze gra się o najwyższe cele.